Wielokulturowość na rynku pracy to nie tylko zagraniczny trend. To teraz również nasza polska rzeczywistość. Coraz więcej przedsiębiorstw w Polsce zdaje sobie sprawę, że bogactwo różnorodności kulturowej w zespole pracowniczym przekłada się na innowacyjność, kreatywność oraz lepsze zrozumienie globalnych rynków.
Dlatego też dzisiaj zapraszamy Cię do poznania perspektywy jednego z takich przedsiębiorców. Rozmawiamy z Panią Aleksandrą Orzeł, właścicielką Szkoły Jezykowej MAGIC z Wadowic, która postawiła na integrację oraz akceptację różnic kulturowych i zatrudniła Panią Larysę z Ukrainy.

Mariusz Jasiołek – przedstawiciel Centrum Wsparcia KOLPING w Wadowicach: Co skłoniło Panią, by podjąć współpracę z Panią Larysą – jedną z uchodźczyń uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy?
Aleksandra Orzeł, „Magic” – kursy Języka Angielskiego i Niemieckiego: Jesteśmy instytucją szkoleniową, centrum egzaminacyjnym i zajmujemy się prowadzeniem kursów języka angielskiego, niemieckiego oraz polskiego, jak również przeprowadzaniem egzaminów językowych. W związku z rozwojem firmy, szukaliśmy nowego pracownika do prawidłowego przygotowania oraz obsługi, projektów unijnych. Początkowo nie planowaliśmy specjalnie zatrudnić cudzoziemca na to stanowisko – po prostu szukaliśmy osoby, która oprócz znajomości języka, miałaby również wykształcenie uprawniające ją do nauczania języka angielskiego jako obcego i przynajmniej tytuł licencjata. Na naszym terenie okazało się to sporym wyzwaniem i wtedy, pojawiła się Pani Larysa, która idealnie spełniała wszystkie warunki i wspaniale zaprezentowała się na rozmowie kwalifikacyjnej.
Mariusz Jasiołek: Jakim pracownikiem okazała się Pani Larysa?
Aleksandra Orzeł: Pani Larysa jest pracownikiem bardzo oddanym, pracowitym, dbającym o jakość wykonywanej pracy i często oferującym pomoc w rozwiązaniu różnych sytuacji. Szanuje swoją pracę i jest bardzo zaangażowana. Sama często wychodzi z inicjatywą i gdy ma czas, wykonuje inne zadania, które ułatwiają naszą pracę. Muszę powiedzieć, że jej postawa sprawiła, że zatrudniłam inną cudzoziemkę, z pracy której jestem również bardzo zadowolona. Jestem już przekonana, że nie należy się obawiać zatrudniania cudzoziemców i jestem otwarta na współpracę z kolejnymi osobami, jeżeli spełnią moje oczekiwania, co do kwalifikacji i umiejętności.
Mariusz Jasiołek: Pani firma zrealizowała wiele kursów języka polskiego dla obcokrajowców, w ramach współpracy z KOLPINGIEM – szczególnie w projekcie „Dam radę”. Jakie ma Pani doświadczenia w kontaktach z naszymi podopiecznymi z Ukrainy?
Aleksandra Orzeł: Współpracę z KOLPING Polska realizujemy od 2022r. – w zakresie szkoleń z języka angielskiego oraz języka polskiego dla różnych grup beneficjentów. To właśnie współpraca w ramach Waszego projektu i kursy języka polskiego, które realizujemy dla podopiecznych KOLPINGA, pokazały mi jak osoby z Ukrainy są zdeterminowane, by dostosować się do Polskiej rzeczywistości.
Język polski nie należy do najłatwiejszych i widzę jak przez ogromne zaangażowanie i wysiłek w jego naukę, te osoby zmieniają swoje życie, zaczynając od nowa, w nowym świecie. Z Ukrainy przyjeżdżają często z jedną reklamówką, walizką i niewielkim budżetem, a język pozwala im powoli oswoić nową rzeczywistość. Otwiera ich na to, by zawalczyć o siebie. I widzę jak z postawy „nic mnie już dobrego nie czeka”, po kilku miesiącach dostajemy informację – dostałam pracę, dam radę!
Co ciekawe, są też inni przedsiębiorcy, którzy zgłaszają nam chęć zatrudnienia osoby z Ukrainy, ponieważ słyszeli, że nasze doświadczenia są pozytywne. Panie często znajdują pracę jako opiekunki do dzieci, osób starszych, pomoce kuchenne, sprzątaczki, pomoce biurowe. To dobry start – będąc między Polakami uczą się szybciej języka i z czasem myślę, że będą w stanie w pełni wykorzystać swój potencjał i kompetencje.

Mariusz Jasiołek: Czy chciałaby Pani coś przekazać innym pracodawcom, którzy planują w przyszłości zatrudniać cudzoziemców, w tym osoby z Ukrainy?
Aleksandra Orzeł: Gdybym miała radzić innym pracodawcom, jak podejść do zatrudnienia obcokrajowca to powiedziałabym, że na początku niezbędne jest przyuczenie stanowiskowe i dobry instruktaż. Na pewno wskazane byłyby lekcje języka polskiego, jeżeli na danym stanowisku komunikacja w języku polskim jest niezbędna, ale trzeba pamiętać, że wiele osób z Ukrainy posługuje się biegle językiem angielskim, więc on też na początku jest świetnym podparciem.

Szczerze mówiąc jako pracodawca, nie widzę żadnych zagrożeń – różnice kulturowe nie są dla mnie żadnym problemem, szczególnie w przypadku osób z Ukrainy. Natomiast zauważam, że szansa jaką dajemy tym osobom, to często dla takiego pracownika wymarzona stabilizacja, dlatego wiążą się z danym pracodawcą na dłużej, są bardzo solidni i rzetelni. Są też proaktywni, ponieważ zależy im, żeby pracodawca był zadowolony z ich pracy i wiązał z nimi przyszłość.
Uważam, że inni pracodawcy absolutnie nie powinni się obawiać zatrudniania obcokrajowa, jeżeli ta osoba spełnia wymagania stanowiskowe. Mam nadzieję, że wszyscy przedsiębiorcy będą tak mile zaskoczeni jak ja.

w Krakowie, za długoletnią współpracę oraz wysoką jakość świadczonych usług.
Od sierpnia 2023 r. KOLPING Polska, w ramach środków pozyskanych z funduszy norweskich, szwajcarskich oraz islandzkich, realizuje na terenie powiatu wadowickiego działania aktywizująco – integracyjne dla uchodźców z Ukrainy.
Projekt „Dam radę” skierowany jest do osób poszukujących pracy oraz ich dzieci, które w większości nie uczestniczą w polskim systemie edukacji i w związku z tym potrzebują większego wsparcia w asymilacji z rówieśnikami z Polski.
W tym celu na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy w ramach działań projektowych Centrum Wsparcia KOLPING w Wadowicach, zorganizowało wiele warsztatów oraz spotkań, zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Ostatnim punktem projektu „Dam radę” jest wsparcie edukacyjne (indywidualne oraz WEBINAR on-line) dla pracodawców, w kwestii legalności zatrudnienia uchodźców z Ukrainy w Polsce, a także przełamanie stereotypów kulturowych.
Beneficjenci projektu „Dam radę”:
