W wirze codziennych działań, rzadko chwalimy się słowami wdzięczności, które spływają do nas od naszych podopiecznych. Dziś jednak masz okazję „z pierwszej ręki” dowiedzieć się jak Kolping zmienia życie na lepsze.

Przeczytaj tekst uczestnika naszego projektu, któremu dzięki Kolpingowi, udało się znaleźć super pracę!

Historia Norberta Polaka – uczestnika projektu „Mam POWER. Mam pracę”:

Podczas studiów i po nich szukałem stabilnej, wystarczająco dobrze płatnej pracy. Długie poszukiwania dobrego źródła dochodu jednak nie wypalały. Nie byłem wprawiony w dochodową gałąź, jaką jest telewizja, nie widziałem siebie w marketingu. Copywriting także okazał się niskopłatnym z początku, do świata SEO trzeba byłoby czasu, a ja go już nie miałem…

Nikt nie wie, z czym musiałem się wtedy mierzyć w wymiarze psychiki. To był jeden z najtrudniejszych okresów w moim życiu…

W tym czasie trafiłem w przyjazne objęcia Dzieła Kolpinga w Polsce. Prowadzili projekt w ramach funduszy unijnych, który wprowadzał młodych ludzi na rynek pracy. Przez kilka miesięcy przygotowywaliśmy moje CV, odkrywaliśmy, jakie dostałem talenty, szukaliśmy pracy. Panie w organizacji, zwłaszcza p. Marta Pieczątka, służyły wielkim wsparciem i zaangażowaniem.

Ale niestety – moje umiejętności nie były wystarczające, pracodawcy szukają raczej tych, którzy mają umiejętności techniczne lub kilkuletnie doświadczenie.

Może to nie dla mnie? Może to robić tylko we własnym zakresie, w wolnym czasie, a skupić się na porządnej, ciężkiej pracy w sklepie lub w innym miejscu?

I tak jak Opatrzność nade mną czuwała w dniu, w którym miałem wysłać CV do sklepu, tak i teraz, już z rutyny, bez nadziei, wysłałem dosłownie ostatniego maila i pojawił się… odzew. Odbyłem rozmowę o pracę, obydwie strony były pełne uznania za wzajemną uczciwość (to rzecz, którą najbardziej sobie cenię, podobnie mój pracodawca).

I stało się – ze wsparciem Dzieła Kolpinga w Polsce, która oferuje atrakcyjną pomoc dla poszukujących pracy i pracodawców, odbyłem 3-miesięczny staż w PR Inspiration!

I tak zostałem specjalistą ds. public relations i dziś, w wolnym czasie, (bo mówią mi, że pewne rzeczy robię za szybko) dzielę się z Wami historią pełną dramatu, nadziei, przemiany, szczęśliwego końca i nowego początku.

Dzielę się, by podziękować za pomoc i za to, że ktoś po prostu o mnie zadbał, a była to organizacja Dzieło Kolpinga w Polsce, wraz z całym pracującym tam zespołem i, mając potrzebę jeszcze raz wyróżnić, panią Martą Pieczątką.

Dzielę się, by podziękować za szansę i wiele uczącą pracę oraz ciągły rozwój w firmie, która – nie jest to frazes, gdyż nie cierpię udawania – ma świetną atmosferę i zwykłe, ludzkie podejście, a jest to najlepsza, wiadomo, agencja PR w Polsce, czyli PR Inspiration.

Tak, nie prasa, nie marketing, a PR. A jednak się tu odnalazłem.

Salve Regina!

Z Dziełem Kolpinga w Polsce warto tworzyć małe, a wielkie dzieła.

Norbert Polak

Marta i Martyna w biurze projektu „Mam POWER. Mam pracę”.