Drogie Rodziny Kolpinga w Polsce i wszyscy wspomagający ich Dzieło!
„W imię Chrystusa prosimy, pojednajcie się z Bogiem” – te słowa św. Pawła Apostoła kierowane wtedy do pierwszych chrześcijan w Koryncie, dzisiaj są także przesłaniem do ludzi otwartych na Boże wezwanie, przede wszystkim do was, Rodzin Kolpinga w naszej Ojczyźnie.
Przed nami czas pełen powagi, szczególnie dziś potęgowany ludzką tragedią na ukraińskiej ziemi. Z jednej strony – człowiek owładnięty szaleńczą żądzą panowania nad ludźmi, którzy dla niego i tak mają znikomą wartość, a z drugiej – bohaterska postawa, aby chronić życie wielu osób, nawet za cenę własnego.
Wkroczyliśmy w Wielki Post z bagażem tragicznych wydarzeń u naszych sąsiadów. Przez różne media docierają do nas sceny bólu i cierpienia – matek, dzieci, żon i mężów… A zarazem widzimy wspaniałe przykłady naszych rodaków, którzy na różne sposoby spieszą z pomocą, aby ulżyć cierpieniom swoich wschodnich sąsiadów, przyjmując setki tysięcy emigrantów. Tu ujawnia się wrażliwość i ofiarna pomoc chrześcijańskiego narodu.
To wszystko zmusza nas do głębokiej refleksji nad życiem, które jest przecież darem Stwórcy oraz nad tym, jak je chronić, pielęgnować i kształtować według Bożego zamiaru. Ale też – do refleksji nad złem, nad grzechem, który potrafi zniweczyć najszlachetniejsze zamiary. Czas Wielkiego Postu daje nam sprawdzone przez wieki środki do zmieniania ludzkich serc i zachęca, aby uporządkować i poprawić nasze relacje: najpierw z Bogiem, potem z samym sobą, a na końcu z innymi.
Z Bogiem
Tu trzeba przywołać proroczą wizję bł. ks. Adolpha Kolpinga, którą przed ponad 150 laty wyraził w następujących słowach: „Cały bowiem porządek świata spoczywa na religijnych filarach, które można nazwać zasadami wiary. Od nich zależy wszystko, co tylko człowiek czyni na tym świecie. Jeżeli zabierze się jedną z tych podpór religijnych, wtedy cała budowla runie i z resztek, które zostaną na tym miejscu, powstanie coś innego, gorszego o innym charakterze i wyglądzie”.
Tak też się stało, gdy poza Bogiem i wbrew porządkowi moralnemu usiłowano zbudować nowy świat, niszcząc dotychczasowy. Stworzono w zamian piekło sowieckich łagrów i niemieckich obozów koncentracyjnych. Dzisiaj także zbieramy zatrute owoce takiej ideologii – zbrodnie i zniszczenia na ukraińskiej ziemi.
Prawda o tym, że przez życie prowadzi nas niewidzialna ręka kochającego Boga i że On, Wszechmocny Stwórca, kieruje światem – dociera do nas w trudzie modlitwy, ale także gdy pościmy z pobudek duchowych, religijnych. Trzeba ten czas wykorzystać, aby ponownie odkryć szczęście i piękno życia z Bogiem.
Z samym sobą
W przedstawieniu scenicznym tragedii antycznej, jaką jest „Antygona” Sofoklesa, reżyser Leszek Mądzik umieścił przejmującą scenę. Żona króla Kreona ma twarz ukrytą pod maskami. Dotknięta tragedią samobójczej śmierci syna, ściąga maskę i wydaje się, że zobaczymy prawdziwe oblicze cierpiącej kobiety. Niestety, zakrywa ją kolejna maska. Zdziera i tę, ale pod nią jest następna. Znów ją usuwa, ale to również nic nie daje. Widz odnosi wrażenie, że Eurydyka będzie ściągać swoje maski bez końca, że właściwie jej twarz to jedna wielka maska.
Wielki Post, który rozpoczęliśmy, to czas powrotu do prawdy o sobie, to ściąganie masek zakłamania, które przykrywają całą prawdę o nas. Tak na co dzień, to my w nich paradujemy, zajmując różne stanowiska, pełniąc różne funkcje…
Przez te czterdzieści dni trzeba wiele spraw uporządkować w sobie. Trzeba spojrzeć w lustro prawdy. To spojrzenie dotyczy także naszego wyrzeczenia, rezygnacji z tego, co nam szkodzi, co nas tuczy, co nas zniewala. To bolesne ściąganie maski prawdy o sobie. Proch sypany w Środę Popielcową na nasze głowy uczy pokory, że tylko tyle po nas pozostanie, jeżeli całą nadzieję położymy w ulotnych i przemijających dobrach tego świata.
Z bliźnimi
Znane dla wierzących słowo „jałmużna” ma swój głęboki sens widoczny szczególnie w chwilach trudnych. Dzięki temu, że odmawiamy sobie czegoś i podejmujemy post, kształtujemy silną wolę, mocny charakter, wrażliwość serca. Ale to nie wszystko: owocami tego duchowego wysiłku możemy dzielić się z innym po to, aby im pomóc, nieco ulżyć ich cierpieniom i sprawić radość.
Ta budująca postawa, to prawie pospolite ruszenie naszych rodaków, aby przyjąć pod dach setki tysięcy uchodźców, zapewnić im podstawowe środki do życia kosztem uszczuplenia własnych – to także wyraz naszej ascezy, wyrzeczenia płynącego z potrzeby serca. Tu widoczne jest duże zaangażowanie polskich Rodzin Kolpinga, aby wesprzeć nasze bratnie Rodziny Kolpinga na Ukrainie, przez różne formy pomocy, tej materialnej, ale i duchowej.
Przypomnę też o inicjatywie, jaką jest modlitwa Drogi Krzyżowej w intencji pokoju, podejmowana przez cały Wielki Post, w każdy poniedziałek („dzień kolpingowski”) o godz. 17.30 w kościele św. Pawła Apostoła w Bochni, przy relikwiach bł. ks. Kolpinga. Ponawiam zaproszenie do wspólnej modlitwy w intencji pokoju na świecie i zakończenia tragedii wojennej na Ukrainie. Link do transmisji on-line: Transmisja na żywo – Parafia św. Pawła Apostoła w Bochni (pawelbochnia.pl)
Gdy z pobudek religijnych, z miłości do Chrystusa, potrafimy zrezygnować z egoistycznych przywiązań do różnych rzeczy i wygodnego życia, gdy potrafimy wygospodarować czas na modlitwę, wówczas świat może być lepszy. Człowieka i świata nie da się w pełni zrozumieć, a tym bardziej skutecznie zmieniać, bez Chrystusa, bez Jego Ewangelii. Wielokrotnie przypominał nam o tym św. Jan Paweł II.
Motywem naszego działania niech będzie świadomość, że każdego dnia jesteśmy obdarowywani przez Boga. Dlatego powróćmy, w pełni, z potrzeby serca do modlitwy, do niedzielnej Eucharystii, a także do wielkopostnych praktyk religijnych: Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali. Po to, aby się umacniać, aby nabierać odwagi w zmienianiu siebie i innych.
Ku stałej formacji
Pamiętajmy również o naszej stałej formacji duchowej i religijnej. Niech Rodziny Kolpinga rozpoczną już od Wielkiego Postu systematyczne, comiesięczne spotkania na modlitwie (którą może być: Msza św., Różaniec, Droga Krzyżowa czy Koronka do Bożego Miłosierdzia), zakończonej konferencją teologiczno-katechetyczną. Tę ostatnią powinien poprowadzić kapłan.
Z serdecznym pozdrowieniem i duszpasterskim błogosławieństwem –
Ks. Jan Nowakowski
Prezes Dzieła Kolpinga w Polsce